Tylko część urządzonej w pasach drogowych zieleni ma zamontowane systemy automatycznego nawadniania. Większość zieleni podlewana jest wodą przywożoną z zewnątrz. Niewielkie, w ostatnich latach, opady deszczu nie zapewniają bowiem roślinom wystarczającej ilości wody do życia.

Podlewanie drzew na ul. Krzywoustego. Po bokach jezdnie, na środku pas zieleni z podlewanymi drzewami i krzewami

Podlewanych jest kilkanaście tysięcy drzew rosnących przy ulicach, z czego ponad 10 000 stanowią stosunkowo nowe nasadzenia. Do tego dochodzą krzewy oraz zieleń na zrewitalizowanych skwerach. Z uwagi na warunki pogodowe podlewanie roślin – tak by uzyskać jak najlepsze efekty -  prowadzone jest głównie w godzinach porannych i wieczornych.

- Częstotliwość podlewania zależy od bieżących warunków pogodowych. Duże znaczenia ma także wiek i stan roślin, ich odległości od jezdni, wielkość terenu zieleni, na którym rosną, czy też stopnia zacienienia konkretnego miejsca – wyjaśnia Piotr Libicki, zastępca dyrektora ZDM.  - Teraz sytuacja jest bardzo poważna. Nie było dotąd w Poznaniu tylu dni z temperaturami oscylującymi wokół i powyżej 30 stopni przy jednoczesnym braku istotnych opadów deszczu - przelotne deszcze w ostatnich tygodniach miały tylko znaczenia dla trawników, nie dla drzew i krzewów – dodaje.

Młode drzewa posadzone przy chodnikach wymagają, ze względu na otoczenie, znacznie częstszego podlewania niż te, które rosną na dużych połaciach trawnikowych. Aktualnie, interwencyjnie, ZDM zlecił dodatkowo podlewanie około 10 000 drzew kilkunastoletnich.

- Nasi wykonawcy zajmujący się pielęgnacją zieleni pracują obecnie na pełnych obrotach, wykorzystując w 100 procentach sprzęt służący do podlewania, w tym duże i małe beczkowozy - wyjaśnia Agnieszka Szulc, naczelnik Wydziału Terenów Zieleni ZDM. - W aktualnej sytuacji hydrologicznej podlewanie nie jest jednak w pełni skuteczne, ponieważ przesuszone podłoże sprawia, że w  wielu miejsca woda szybko przepływa przez profil glebowy i z trudnością jest wchłaniana. Podlewanie nie jest w stanie zastąpić deszczu, którego drobne krople miarowo docierają coraz głębiej - dodaje.

Godne pochwały są działania mieszkańców związane z podlewaniem drzew i niskiej zieleni rosnącej przy ulicach. W 2020 roku taką akcję prowadziła na Łazarzu lokalna rada osiedla.
Pamietajmy, że każdy może pomóc roślinom przetrwać upalne dni. Wystarczy wychodząc z domu do pracy napełnić wodą np. szczelną reklamówkę, czy worek na śmieci i chociaż te kilka litrów wody wylać pod najbliższe drzewo czy krzewy. Każda kropa wody jest dla roślin cenna latem. Drzewa zapewne odwdzięczą się dając cień w upalne dni.