Podlewanych jest niemal 10 tysięcy młodych drzew, które zostały w ostatnich latach posadzone w pasie drogowym, krzewy izolujące przechodniów przed spalinami, a także zieleń na zrewitalizowanych skwerach. Nie zapominamy również o krzewach w donicach, których w centrum miasta jest aż 100.

Częstotliwość podlewania zależy nie tylko od bieżących warunków pogodowych, ale wieku i stanu roślin, ich odległości od jezdni, wielkości terenu zieleni, na którym rosną oraz stopnia zacienienia konkretnego miejsca. I tak dla przykładu młode drzewa posadzone w misach zlokalizowanych przy  chodnikach, wymagają ze względu na betonowe otoczenie znacznie częstszego podlewania niż te, które posadzone zostały na dużych połaciach trawnikowych. Nieco starsze, kilkunastoletnie drzewa, podlewane są rzadziej, gdyż dzięki rozrośniętemu systemowi korzeniowymi łatwiej radzą sobie w obecnych warunkach pogodowych.

Już w marcu rozpoczęła się również intensywna pielęgnacja, tak by zapewnić młodym drzewom jak najlepszą kondycję, ponieważ im będą silniejsze tym łatwiej mogą przetrwać niekorzystne warunki pasa drogowego.  Rośliny są nawożone, misy drzew odchwaszczane, a z pni i korzeni usuwane zbędne odrosty.

Dbanie o młode drzewa w mieście to inwestycja w  przyszłość. Już za kilka lat dzięki nim będzie więcej cienia, obniży się temperatura na poznańskich ulicach, pochłanianych będzie więcej pyłów. To będzie pozytywnie wpływało nie tylko na komfort życia, ale także na nasze zdrowie.