Od listopada latarnie na poznańskich ulicach będą świecić dłużej rano i szybciej zaświecać się po południu. Wszystko po to, by poruszanie się po mieście było bezpieczniejsze. Lampy uliczne w Poznaniu załączają się i gasną według astronomicznego czasu wschodu i zachodu słońca. Niezależnie od tego, jaka w danym dniu jest pogoda, lampy zapalają się o zaprogramowanej wcześniej godzinie. Jesienią pogoda często jest deszczowa i pochmurna. Nisko wiszące chmury i opady przytłumiają brzask, który w bezchmurne dni powoduje, że na dworze robi się jaśniej jeszcze przed wschodem słońca. Niekorzystna aura sprawia również, że popołudniami szybciej robi się ciemno. Kiedy w taki dzień poruszamy się po mieście oczekujemy, że lampy uliczne będą oświetlać drogi i chodniki wystarczająco długo, by zapewnić nam bezpieczeństwo. W 2015 roku Zarząd Dróg Miejskich skorygował czas świecenia lamp wydłużając go zimą o 25 minut dziennie (10 min rano i 15 min wieczorem). Zmiana zaplanowana została także na okres jesienny tego roku. Na początku listopada czas świecenia zostanie wydłużony również o 25 minut dziennie. Dzięki temu uliczne latarnie poświecą dłużej rano i szybciej będą zaświecać się po południu. Poruszanie się po mieście o zmroku będzie bezpieczniejsze. Warto wiedzieć, że w Poznaniu jest ponad 45 tys. lamp ulicznych. Koszt energii i utrzymania lamp to prawie 20 mln zł rocznie. Wydłużenie czasu świecenia wszystkich lamp o ok. 15 minut dziennie w okresie jesienno - zimowym kosztuje ok. 300 tys. zł.