- Większość prac już za nami. Od lutego kierowcy korzystają z północnej nitki wiaduktu, pod którą podpory zostały już naprawione. Teraz wykonawca koncentruje się na części południowej, wyłączonej z ruchu. Dzięki takiemu podziałowi prac na etapy przejazd wiaduktem w obu kierunkach został zachowany. Większość podpór pod południową częścią także została już naprawiona, trwają prace przy kolejnych. Zakładamy, że do września udostępnione mieszkańcom zostaną już obie nitki wiaduktu – zapowiada Tomasz Płóciniczak, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Najwięcej prac realizowanych jest pod wiaduktem. To tam stopniowo wymieniane są podpory utrzymujące konstrukcję. By było to możliwe, stosowane jest wsparcie tymczasowe. Ze względów bezpieczeństwa prace są też rozłożone w czasie. Podczas robót rozbierane są stare i stawiane nowe podpory. Następnie prace przenoszą się na kolejny odcinek. Ponadto inwestycja polega nie tylko na koniecznej naprawie podpór wiaduktu, ale też dylatacji, co widać górze, czyli na ul. Hetmańskiej.

Realizacja robót jest konieczna ze względu na stan techniczny podpór, głównie znaczny stopień skorodowania betonu i stali zbrojeniowej. Dzięki tym pracom zachowana zostanie nośność konstrukcji.

Przypominamy, że przejazd ul. Hetmańską po wiadukcie jest możliwy w obu kierunkach tylko jezdnią północną. Ze względów bezpieczeństwa w rejonie prac obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km na godz. W dalszym ciągu wyłączona z ruchu samochodowego pozostaje ul. Wagrowska bezpośrednio pod wiaduktem.

Prosimy o zachowanie ostrożności i zwracanie uwagi na oznakowanie.

PIM